Pewnie nie raz kupiliście w sklepie wędlinę, która po kilku dniach była już obślizgła i trzeba było ją wyrzucić. Mnie się to zdarza bardzo często, dlatego jak już muszę kupić to kupuję tylko po kilka plasterków.
A co byście powiedzieli na szyneczkę własnej roboty? Wykonanie jest bardzo proste, smakuje dużo lepiej niż ta sklepowa i jak uda Wam się kupić dobre mięsko w promocji to wyjdzie dużo taniej. Dobra szynka w sklepie kosztuje ponad 40 zł / kg, mięso na promocji można kupić nawet za 10 zł / kg. Doliczyć trzeba jeszcze przyprawy i prąd ale i tak wyjdziecie na swoim.
Jak robię szyneczkę na chleb to zazwyczaj od razu 3 sztuki czyli ok. 3 kg. Na powyższych zdjęciach jest schab, szynka i karkówka. Jeżeli chodzi o schab to lubi się kruszyć dlatego wybierajcie bardziej szynkę, karkówkę lub łopatkę. Szukajcie ładnych kawałków aby nie było w środku żyłek i najlepiej jakby mięsko było w kształcie kulek. Jeżeli mięso jest nieregularnych kształtów to albo boki przycinam i odkładam do czegoś innego, albo wkładam do siatki wędliniarskiej i dobrze związuję.
Poniżej podam Wam przepis na 1 kg mięsa, ja robię wszystko na oko. Do dużego garnka wkładam zazwyczaj 3 różne kawałki mięsa.
SKŁADNIKI:
- 1 kg mięsa (szynka, łopatka, karkówka, schab - do wyboru)
- sól peklowana
- siatka wędliniarska (kupuję ją na allegro)
ZALEWA:
- 2 l wody (tak aby woda zakrywała mięso)
- 2 łyżki różnych przypraw (np. majeranek, zioła prowansalskie, tymianek, bazylia, rozmaryn )
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- kilka ziarenek pieprzu
- 2 listki laurowe
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki VEGETY
- 1 łyżka maggi
- 1/4 szklanki zwykłej soli
Przygotowanie mięsa.
Mięso wypłukać i natrzeć solą peklową. Włożyć mięso do garnka i zalać wodą aby było przykryte. Zostawić na 24 godziny.
2 dzień.
Po 24 godzinach wyciągam mięso i wylewam wodę. Myję garnek i ponownie wlewam czystą wodę na zalewę. Wszystkie składniki zalewy włożyć do garnka i zagotować. W tym czasie można włożyć mięso do siatki wędliniarskiej. Do gotującej się wody wkładam mięso aby było całe przykryte. Gotujemy 25 minut. Po wyłączeniu mięso zostawiamy w zalewie do dnia następnego.
3 dzień.
W ostatnim dniu gotujmy 30 minut i ponownie zostawiamy mięso w zalewie do dnia następnego.
Szyneczka jest już gotowa. Po wyjęciu z garnka płuczę ją pod wodą z tych wszystkich przypraw i jest już gotowa do jedzenia.
W oryginalnym przepisie było napisane aby wyjmować szynkę przed zagotowaniem
z zalewy i wkładać ją do gotującej się zalewy. Tak na początku robiłam, ale później stwierdziłam że przy tym jest więcej roboty i już jej nie wyciągam, a w smaku jest identyczna, nie zauważyłam żadnej różnicy.
Polecam, szyneczka jest bardzo smaczna. Najbardziej lubię łopatkę, ale trudno dostać ładny kawałek mięsa z łopatki. Szyneczka idealna również na świąteczny stół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz